W świecie graczy komputerowych istnieją dwie grupy ludzi: ci, którzy mają porządek w bibliotekach gier i ci, którzy toną w chaosie zapomnianych tytułów z pięcioma launcherami odpalonymi jednocześnie. Jeżeli należysz do tej drugiej grupy, to uważaj – GOG Galaxy 2.0 może ci zupełnie odmienić życie. To nie jest kolejny nudny klient do gier. To swoisty giant wśród platform do zarządzania cyfrową rozrywką – zgrabny, potężny i zaskakująco przyjazny dla użytkownika. Sprawdźmy, jak działa ten cyfrowy sprzątacz pokoju gracza!

Co to właściwie jest GOG Galaxy 2.0?

GOG Galaxy 2.0 to darmowy klient do gier przygotowany przez CD Projekt, czyli tę samą ekipę, która dała światu Wiedźmina i Cyberpunka (tak, tego koleśa z Keanu). Ale Galaxy 2.0 to nie tylko launcher gier z GOG-a – to platforma, która integruje całą Twoją bibliotekę gier z różnych źródeł: Steam, Epic Games Store, Origin, Xbox, PlayStation… nawet jeśli nie jesteś pewien, skąd masz dany tytuł, Galaxy pewnie to wie.

Podstawowym celem Galaxy 2.0 jest zebranie wszystkiego w jednym miejscu. Już nie musisz odpalać pięciu sklepów, żeby zagrać w wybraną grę. Brzmi jak magia? Trochę tak, zwłaszcza jeśli przypomnimy sobie czasy, gdy gry kupowało się w pudełkach i każda miała inną wersję DirectX.

Jedna platforma, by wszystkimi rządzić

GOG Galaxy 2.0 działa jak cyfrowy menedżer od zadań specjalnych. Program automatycznie pobiera informacje o twoich grach z różnych źródeł dzięki integracjom – oficjalnym i społecznościowym. Możesz w prosty sposób zalogować się na swoje konta, a Galaxy pobierze dane o tytułach, czasie gry, osiągnięciach, a nawet znajomych. Tak, teraz możesz mieć podgląd znajomych z różnych platform w jednym miejscu. Imponujące? Jeszcze jak!

I choć GOG może nie sprzedaje wszystkich gier dostępnych na rynku, to Galaxy 2.0 nie stawia barykad. Jeżeli masz grę na Uplay – proszę bardzo, dodaj ją do biblioteki. Chcesz widzieć statystyki z PSN obok tych ze Steama? Nie ma problemu. Można nawet dodać gry instalowane offline – co jest ukłonem w stronę tych, którzy wciąż żyją w trybie unplugged lub mają tytuły, których próżno szukać w dzisiejszych digitalowych sklepach.

Prywatność ponad wszystko

Jednym z atutów Galaxy 2.0 jest dbałość o prywatność użytkownika. W czasach, gdzie każdy klik jest monetą, GOG stawia na przejrzystość. Nie ma tu inwazyjnych zbieraczy danych. Integracje są dobrowolne, a dane można w każdej chwili usunąć. Ba, możesz nawet grać offline, bez konieczności logowania się! Nie da się ukryć, że w dobie cyfrowych gigantów szanujących prywatność użytkowników jest jak na lekarstwo – i tym bardziej Galaxy 2.0 zasługuje na wyróżnienie jako giant świadomości użytkownika.

Wygląda jak marzenie – i działa podobnie

Zespół projektowy GOG Galaxy 2.0 miał na celu nie tylko stworzyć funkcjonalne narzędzie, ale też sprawić, by korzystanie z niego było czystą przyjemnością. Interfejs aplikacji jest przejrzysty, intuicyjny i – powiedźmy to szczerze – ładny. Możesz dostosować wygląd swojej biblioteki, sortować gry, ustawiać widoki i personalizować listy tak, jak Ci się podoba. Jest trochę jak Pinterest, ale dla maniaków gier.

Do tego synchronizacja chmur, automatyczne aktualizacje i funkcje społecznościowe sprawiają, że Galaxy 2.0 staje się platformą all-in-one. I nie zapominajmy o czymś absolutnie unikatowym – aktualizacjach bez przymuszania. Chcesz zostać przy starszej wersji gry, zanim patch zepsuje Twojego ulubionego moda? Galaxy powie: masz rację, stary – graj po swojemu.

A co z grami z GOG.com?

Oczywiście Galaxy 2.0 ma też pełne wsparcie dla tytułów z GOG.com, czyli sklepu znanego z udostępniania gier bez DRM. To oznacza, że jeśli coś raz kupisz, masz to na zawsze – bez konieczności logowania, bez weryfikacji, bez podwójnego zatwierdzenia przez trzy różne serwery z Alaski. Gry z GOG śmigają w Galaxy szybciutko, z automatycznymi aktualizacjami i dodatkami. I nie – nie musisz mieć Galaxy, żeby je uruchamiać. Ale serio, czego by tu nie lubić?

Jeżeli jesteś fanem klasyki, GOG to jedna z najlepszych bibliotek starych perełek w świecie cyfrowym. I co najlepsze – prawie wszystko działa na nowoczesnych systemach. Dla retrogracza to jak odnalezienie pudełka z dzieciństwa na strychu – tylko bez kurzu i polipropylenu.

GOG Galaxy 2.0 to odpowiedź na pytanie, które wielu z nas sobie zadało: Czy naprawdę muszę uruchamiać siedem aplikacji, żeby pograć?. Nie musisz. Ten giant wśród platform do zarządzania grami robi wrażenie nie tylko swoim wyglądem i funkcjonalnością, ale też przyjaznym podejściem do użytkownika. Jeśli jeszcze nie próbowałeś – czas to nadrobić. Twój backlog może nie zmaleje, ale przynajmniej będzie wyglądać pięknie.

Zobacz też:https://meskiblog.pl/rowery-giant-historia-marki-modele-opinie-i-ceny/