W świecie, gdzie wieczorny plan dnia często sprowadza się do „Netflix i chill”, wybór odpowiedniego pakietu może mieć kluczowe znaczenie dla Twojej relacji… z sofą. Przyznajmy, Netflix stał się dla wielu z nas niezbędnym dostawcą emocji, dramatów, horrorów, a nawet niezamierzonych maratonów dokumentów o szympansach. Tylko który z dostępnych pakietów wybrać, żeby nie przepłacić i nie żałować? No to weź popcorn i siadamy – czas prześwietlić Netflix pakiety!

Netflix Pakiety – co mamy w menu?

Na dzień dzisiejszy Netflix oferuje trzy główne pakiety: Basic z reklamami, Standard oraz Premium. Każdy z nich serwuje treści w innym „wydaniu” – niczym hot-dogi: są te z parówką sojową, klasyczne i takie z dodatkiem kaczki a’la confit. Wszystko zależy od Twojej kieszeni oraz wymagań w kwestii jakości obrazu i liczby urządzeń, na których chcesz korzystać z konta.

Pakiet z reklamami to najnowszy zawodnik w drużynie, znany także jako „Basic z reklamami”. Kosztuje około 24 zł miesięcznie, a w zamian dostajesz dostęp do znacznej części biblioteki (choć nie 100%), w jakości Full HD (720p), ale z drobną niespodzianką: reklamami. Czyli tak naprawdę kupujesz Netflixa z telewizora z lat 90. Fajnie, bo tanio, ale z przerwą na kawę od marketu.

Standard – czyli złoty środek

Za około 43 zł miesięcznie możemy zabawić się w tryb „średniak premium”. Pakiet Standard oferuje już wyższą jakość (Full HD – 1080p), brak reklam i możliwość oglądania na dwóch urządzeniach jednocześnie. Idealny dla par, współlokatorów lub wygodnych singli, którzy lubią oglądać Stranger Things na laptopie, podczas gdy seriale true crime hulają w tle na telewizorze.

To właśnie tutaj znajduje się złoty balans między ceną a wygodą. Jeśli reklamy cię mierżą, ale wydanie pół stówki miesięcznie na oglądanie seriali wydaje Ci się fanaberią – to jest właśnie Twój święty Graal.

Premium – wersja „na bogato”

Netflix Premium to crème de la crème streamingowego luksusu. Kosztuje około 60 zł miesięcznie, ale w zamian oferuje Ultra HD (4K), dźwięk przestrzenny i możliwość oglądania na czterech urządzeniach. To idealny wybór dla rodzin, wspólnych kont wśród znajomych (pod okiem Netflixa oczywiście) albo absolutnych maniaków jakości, którzy potrafią dostrzec różnicę między 1080p a 4K nawet na ekranie lodówki.

Dodatkowo, w pakiecie Premium otrzymujesz dostęp do wszystkich funkcji, bez kompromisów. W sam raz, jeśli nie chcesz, aby ktokolwiek z gości w salonie pomyślał, że wieczór filmowy niskiej rozdzielczości to połączenie stylu i oszczędności.

Na co zwrócić uwagę?

Wybierając spośród Netflix pakiety, warto zadać sobie kilka pytań: ilu użytkowników będzie korzystać z konta? Jak dużą wagę przywiązujesz do jakości wideo? Czy zdarza Ci się korzystać z konta podczas podróży? Czy masz ultra nowoczesny telewizor 4K, czy raczej Telewizor Pamięci Mistrza Barei?

Pamiętaj również, że Netflix testuje różne modele subskrypcji w różnych krajach, więc sytuacja może się zmieniać niczym gust w muzyce wśród nastolatków. Dodatkowo – warto śledzić aktualizacje, bo zmiany w funkcjach, opcjach współdzielenia konta i dostępności treści mogą wpłynąć na to, czy nadal jesteś zadowolony z wybranej opcji.

Gdzie najtaniej? Sposoby na legalne oszczędzanie

Oszczędzanie na Netflixie nie musi oznaczać piractwa lub oglądania „Piratów z Karaibów” z ekranu podrabianego smartwatcha. Jednym z legalnych sposobów na niższy koszt subskrypcji może być wspólna subskrypcja ze znajomymi – oczywiście w ramach obowiązujących zasad.

Inną metodą jest korzystanie z promocji lub zniżek dla nowych użytkowników. A chociaż Netflix nie szaleje ze zniżkami jak sklepy z elektroniką w Black Friday, czasem pojawiają się gwarantowane oferty przy zakupach w wybranych sklepach czy usługach (np. pakietów telewizyjnych).

Dla tych szukających alternatyw o większej liczbie ekranów i pakietów rodzinnych – warto też rozważyć inne platformy, jak HBO Max czy Disney+, które często rywalizują z Netflixem cieplejszą ofertą promocyjną. Ale to już temat na inny wieczór pod kocykiem.

Podsumowując – wszystko zależy od Twoich potrzeb. Jeśli oglądasz od wielkiego dzwonu – może Basic z reklamami wystarczy. Jeśli jesteś kinomanem, który rozważa skalibrowanie telewizora pod kolor skóry bohaterów – Premium może być bardziej twoją bajką. Warto jednak pamiętać, że rynek streamingu dynamicznie się zmienia, więc raz na jakiś czas dobrze jest zrobić sobie przegląd subskrypcji – trochę jak przegląd techniczny, ale dla domowego chilloutu.

Zobacz też: https://meskiblog.pl/czym-sie-rozni-netflix-premium-od-standard-jakie-sa-pakiety-w-netflix/