Czy kiedykolwiek patrzyłaś na zdjęcia modelek z Pinteresta i zastanawiałaś się: Jak one to robią?! — oczywiście mówimy o tych misteryjnych, trójwymiarowych splotach na włosach. Jeśli Twoje dotychczasowe doświadczenia z zaplataniem kończyły się na gumce-recepturce i frustracji, mamy dobrą wiadomość. Warkocz holenderski, znany też jako odwrócony francuz, to fryzura, która wygląda na skomplikowaną… ale tylko wygląda. Dobrze zapleciony potrafi zdziałać cuda nie tylko dla Twojej fryzury, ale i pewności siebie. Czas więc chwycić za grzebień i odkryć tajniki tego splotowego czary-mary!

Co to właściwie jest warkocz holenderski?

Warkocz holenderski to bliski kuzyn swojego bardziej znanego brata — warkocza francuskiego. Różnica? W wersji holenderskiej pasma włosów przeplata się POD środkowym kosmykiem, a nie nad nim. To właśnie ten ruch “pod spodem” sprawia, że splot nabiera wypukłości i wygląda bardziej trójwymiarowo, jakby był wyciągnięty na powierzchnię. W ten sposób uzyskujemy efekt WOW bez konieczności wizyty u fryzjera.

Co więcej, ten styl pasuje do niemal każdej okazji: luźno zapleciony sprawdzi się na festiwalach, ciasno — na siłowni, a elegancka wersja będzie świetna na wesele lub romantyczną kolację (nawet jeśli to tylko sushi na wynos i Netflix).

Jak się przygotować? Czyli zanim zaczniesz pleść

Zanim rzucisz się w wir zaplatania, upewnij się, że masz wszystko, czego potrzebujesz. Lista zakupów: grzebień lub szczotka, kilka cienkich gumek do włosów (najlepiej w kolorze przypominającym Twoje kosmyki), klamerki do podpinania niesfornych pasm i opcjonalnie lakier do włosów, żeby nic nie uciekało (chyba że lubisz ten romantyczny nieład — wtedy hulaj dusza!).

I jeszcze jedno — nie próbuj zaplatać warkocza holenderskiego na świeżo umytych włosach. Dzień lub dwa po myciu to idealny moment, bo włosy są wtedy mniej śliskie i bardziej podatne na układanie. Jeśli masz bardzo cienkie włosy, możesz użyć odrobiny suchego szamponu, który doda objętości i przyczepności.

Krok po kroku: Jak zapleść warkocz holenderski?

  1. Rozczesz włosy – to może brzmieć jak banał, ale plątanina na głowie to największy wróg precyzyjnego splotu.
  2. Wydziel trzy pasma na czubku głowy i przygotuj się do działania — jakbyś miała zagrać główną rolę w „Grach o Tron: Stylizacja Westeros”.
  3. Zacznij zaplatać — przerzucasz pasma z boków POD środkowy kosmyk, nie nad nim. W tym tkwi cała magia!
  4. Dodawaj włosy z boków przy każdej kolejnej warstwie — to sprawi, że warkocz zacznie „przyklejać się” do głowy niczym dobrze dobrany podkład.
  5. Kontynuuj aż do karku — potem możesz zakończyć klasycznym warkoczem lub związać końcówkę gumką i zostawić resztę włosów luźno.

Dla lepszego efektu „WOW” możesz delikatnie rozciągnąć poszczególne pasma po bokach warkocza — to doda mu objętości i dramatyzmu. Pamiętaj tylko, żeby robić to z wyczuciem, nie próbujemy tu przecież stworzyć włosowej wersji bagietki francuskiej.

Inspiracje, czyli warkocz holenderski na sto sposobów

Myślisz, że warkocz holenderski to jedna, nudna fryzura? Myśl jeszcze raz! Możesz zapleść jeden klasyczny splot przez środek głowy lub postawić na dwa warkocze po bokach — idealne na siłownię albo na dni, kiedy chcesz wyglądać jak sportowa księżniczka. A może wersja z warkoczem przechodzącym w kok? Czy też asymetryczny warkocz prowadzony na bok? Możliwości jest więcej niż pomysłów na śniadanie bez glutenu.

Na specjalne okazje warto dodać ozdoby — wpleciona wstążka, perełki albo delikatne spinki potrafią przemienić codzienną stylizację we fryzurę godną czerwonego dywanu. Tak naprawdę jedyne, co Cię ogranicza, to wyobraźnia (i może trochę zręczność palców — ale i nad tym da się popracować!).

Warkocz holenderski to nie tylko praktyczna fryzura, ale i sposób na wyrażenie siebie. Może być elegancki, codzienny, romantyczny czy sportowy — wszystko zależy od Ciebie i okazji. Po kilku próbach gwarantujemy, że zaplatanie stanie się Twoim nowym, całkiem relaksującym rytuałem. Więc do dzieła! Włosy w dłoń i kręcimy te kosmyki niczym zawodowy stylista.

Przeczytaj więcej na: https://feminin.pl/warkocz-holenderski-jak-zaplesc-krok-po-kroku-i-komu-pasuje/